Wojny religijne
Poza Niemcami do krwawych wojen religijnych dochodziło w 2. połowie XVI wieku we Francji i w Niderlandach.
We Francji na czele zwalczających się katolików i zwolenników nauki Kalwina - zwanych hugenotami - stanęły dwie rywalizujące ze sobą gałęzie rodu królewskiego. I tak panujący ród Walezjuszy popierał katolików, zaś ich krewni Burbonowie hugenotów. Jak łatwo się domyślić, doprowadziło to do okrutnych rzezi, z których szczególnie jedna przeszła do historii. Chodzi oczywiście o paryską Noc Świętego Bartłomieja, z 23 na 24 sierpnia 1572 roku, kiedy to zamordowano około 3 tysięcy hugenotów.
W przeciwieństwie do innych krajów, kościół katolicki we Francji był od XIV wieku uzależniony od króla. Oznaczało to, że to właśnie monarcha dysponował dobrami kościelnymi i decydował o obsadzie wyższych stanowisk kościelnych. Z związku z powyższym nie potrzebował występować przeciwko kościołowi, żeby umocnić swoją władzę w państwie. Francuscy królowie byli przeciwnikami "nowinek" religijnych, które mogłyby zachwiać stabilną sytuacją państwa. Dotychczas bowiem obowiązywała zasada: "jedna wiara, jeden król, jedno prawo".
W połowie XVI wieku zaczęły się pojawiać coraz liczniejsze głosy hugenotów, reprezentowanych przez mieszczan, uboższą szlachtę, jak również część możnowładców. Zarówno król Franciszek I, jak i jego następca Henryk II (obaj z rodu Walezjuszy), byli wrogo nastawieni do hugenotów. Prześladowali nie-katolików, lecz to tylko umocniło wiarę wyznawców Kalwina.
Pod koniec życia Henryka II zaczęło się tworzyć wokół hugenotów stronnictwo polityczne popierane przez książąt de Bourbon, którzy dziedziczyli tron francuski po Walezjuszach. Na czele ugrupowania stanął admirał Gaspard de Coligny. Ich przeciwnikami było stronnictwo katolickie, powiązane z aspirującą do objęcia władzy rodziną Gwizjuszy. Dwór królewski starał się załagodzić ten konflikt, a główną rolę odgrywała Katarzyna Medycejska, która sprawowała regencję za króla Karola IX. Wydając edykty tolerancyjne próbowała z jednej strony zapobiec konfliktowi zbrojnemu, a z drugiej utrzymać jak najsilniejszą władzę króla. Nie udało się.
W 1562 roku wybuchła wojna religijna. 10 lat później symbolem pojednania i tym samym zakończeniem konfliktu, miał się stać ślub króla Nawarry (a zarazem przywódcy hugenotów) Henryka Burbona z siostrą króla Francji Karola IX - katolicką księżniczką Małgorzatą z rodu Walezjuszy, nazywaną królową Margot.
Stronnictwo katolickie - przeciwne porozumieniu - doprowadziło do rzezi protestantów przybyłych do Paryża na ślub. Sam Henryk Burbon uniknął jej dzięki interwencji Małgorzaty. Został ukryty na terenie Luwru.
Wydarzenia te wstrząsnęły Europą. Zostały potępione nie tylko przez protestantów, ale także przez katolików z innych krajów. We Francji doprowadziły do upadku autorytetu króla i wznowienia wojny.
Kres wojnie religijnej położył Henryk IV Burbon, który - porzuciwszy kalwinizm w 1593 roku - przeszedł na katolicyzm i objął po Walezjuszach królewski tron. Miało to miejsce w 1594 roku. W 1598 roku wydał w Nantes edykt gwarantujący hugenotom wolność wyznania, swobodę kultu z wyłączeniem Paryża, dostęp do wszystkich urzędów, szkół i uniwersytetów, a także szpitali.
sztych z XVI wieku |
Komentarze
Prześlij komentarz